Piernik to ciasto wywodzące się z miast handlowych
Europy średniowiecznej, takich jak Amsterdam, Monachium a z polskich Toruń i
Gdańsk, gdzie drogą morską z odległych zakątków świata dopływały ogromne ilości
wonnych przypraw, takich jak: cynamon, goździki, anyż, imbir, kardamon, gałka
muszkatołowa oraz pieprz. Przyprawy korzenne miały w średniowieczu ogromną
wartość, ale niestety narażone na wilgoć często pleśniały. Wypiekanie bardzo
twardych ciastek z tychże przypraw z dodatkiem miodu jako konserwantu było
formą ich przechowywania a nie spożywania! Początkowo pierników używano wyłącznie
jako przyprawy, w szczególności do dań mięsnych, ale także stosowano je w
medynie jako wspomagające trawienie i poprawiające nastrój. A skąd nazwa? Od
staropolskiego słowa „pierny” czyli pieprzny. Dzisiejsze pierniki znacznie
różnią się od tych średniowiecznych, są przede wszystkim zdecydowanie miększe,
dodawane są do nich bakalie, powidła, marmolady, oblewane są czekoladami lub
lukrami i zajadane ze smakiem. Tradycyjnie pierniki wypieka się na Wielkanoc i
Boże Narodzenie, ale są tak pyszne, że warto skusić się na nie i jesienią i w
środku lata, zawsze, gdy najdzie Was ochota!
Składniki
Ciasto:
280g mąki pszennej
100g cukru pudru
4 płaskie łyżki kwaśnej śmietany
1 opakowanie przyprawy do piernika
1½ łyżeczki sody oczyszczonej
200g płynnego miodu
125g masła
3 jajka
Marmolada:
250g powideł śliwkowych
250g dżemu brzoskwiniowego
1 galaretka o smaku truskawkowym
Polewa:
150g mlecznej czekolady
2 łyżki kakao
100mL śmietany kremówki 30-36%
Wykonanie
W misce wymieszać mąkę z kakao, sodą i przyprawą
do piernika.
W drugiej misce miękkie masło utrzeć z cukrem
pudrem na jasną puszystą masę. Dodawać po jednym żółtku i nadal ucierać na
puszystą masę. Następnie porcjami dodawać miód ponownie ucierając na jednolitą
masę. Dodać mąkę z pierwszej miski i dokładnie wymieszać.
Do białek dodać łyżkę zimniej wody i szczyptę
soli. Ubić na sztywno. Pianę z białek dodać do ciasta i delikatnie, ale
starannie wymieszać.
Ciasto wylać na wąską blaszkę (10x35 cm)
wysmarowaną masłem i podsypaną bułką tartą.
Ciasto piec w temperaturze 160-170oC przez
60 minut (do „suchego patyczka”). Pamiętaj, aby wstawić ciasto do nagrzanego
piekarnika.
Po upieczeniu ciasto wyjąć z blaszki i pozostawić
do ostudzenia.
W międzyczasie przygotować marmoladę. Do garnka
włożyć powidła śliwkowe i dżem brzoskwiniowy i podgrzewać na wolnym ogniu, często
mieszkając. Gdy marmolada się zagotuje wsypać galaretkę truskawkową i gotować
jeszcze przez chwilę do dokładnego rozpuszczenia galaretki. Marmoladę zdjąć z
ognia i pozostawić do przestygnięcia.
Czekoladę połamać na kawałki i rozpuścić w kąpieli
wodnej. Wlać śmietankę i dodać kakao, gotować do powstania jednolitej masy.
Następnie pozostawić do ostygnięcia.
Zimny piernik przekroić na trzy (wzdłuż). Ciasto
przełożyć przestudzoną (letnią) marmoladą i całość oblać stygnącą czekoladą.
Piernik wstawić do lodówki do stężenia marmolady i
czekolady.
Gotowe!
Życzę smacznego!!!